Kreml poinformował, że już 3 września Władimir Putin uda się z oficjalną wizytą do Mongolii. Nie byłoby w tym nic szczególnego, gdyby nie fakt, że w 2002 roku Mongolia ratyfikowała Statut Rzymski, a więc zgodnie z wydanym przez Międzynarodowy Trybunał Karny w Hadze nakazem aresztowania, prezydent Rosji powinien zostać zatrzymany w tym kraju, tuż po przekroczeniu granicy.

Putin pojawi się w Ułan Bator na zaproszenie mongolskiego prezydenta Uchnaagijna Churelsucha. Wizyta ma związek z obchodami 85. rocznicy zwycięskiej bitwy nad rzeką Chalchyn-gol, w trakcie której połączone siły ZSRR i Mongolii starły się z wojskami japońskimi.

W piątek władze Ukrainy wezwały do bezzwłocznego aresztowania prezydenta Federacji Rosyjskiej w trakcie jego oficjalnej podróży do Ułan Bator. "Ukraina ma nadzieję, że rząd Mongolii zdaje sobie sprawę z faktu, iż Władimir Putin jest zbrodniarzem wojennym" - oświadczyło tamtejsze Ministerstwo Spraw Zagranicznych.

Na taki obowiązek władzom Mongolii uwagę zwrócił również sam Międzynarodowy Trybunał Karny. Pytany o tą kwestię Rzecznik Kremla stwierdził, że „wszystkie aspekty wizyty zostały dokładnie przygotowane. Prowadzimy wspaniały dialog z naszymi przyjaciółmi z Mongolii". 

Jak podaje Bloomberg, mongolskie władze miały poinformować stronę rosyjską, że do takiego aresztowania nie dojdzie. Choć formalnie jest to obowiązek państwa-sygnatariusza Statutu Rzymskiego trudno sobie wyobrazić, by Ułan Bator zdecydowało się na taki krok, biorąc pod uwagę chociażby położenie Mongolii.

Z pewnością wtorek będzie niezwykle emocjonującym dniem, nie tylko ze względu na fakt, że to pierwsza wizyta Putina w kraju, gdzie - zgodnie z prawem miedzynarodowym - powienien zostać aresztowany, ale również dlatego, że światowe media będą bacznie obserwować jak do sprawy i ewentualnego jej wyjaśnienia podejdzie strona mongolska.

Przypomnijmy, że w marcu 2023 r. Międzynarodowy Trybunał Karny wydał nakaz aresztowania Putina w związku z oskarżeniami o bezprawne deportowanie ukraińskich dzieci w trakcie trwającej od 2022 roku wojny. Był to pierwszy przypadek w historii, gdy wydano nakaz aresztowania przywódcy jednego z pięciu stałych członków Rady Bezpieczeństwa ONZ.