Coś drgnęło. W ostatnich dniach wyraźnie wzrosła presja międzynarodowa na Izrael w związku z dramatyczną sytuacją humanitarną w Strefie Gazy. Światowe media, które dotąd często pomijały ten temat, zaczęły szerzej relacjonować skalę kryzysu. O tym, że dzieje się tam źle, mówiono wielokrotnie, jednak ani dla polityków, ani dla głównych stacji telewizyjnych na świecie nie był to temat priorytetowy. A powinien, bo w przypadku Strefy Gazy wszelkie granice zostały już przekroczone.
Zintegrowana Klasyfikacja Faz Bezpieczeństwa Żywnościowego (IPC) – globalna inicjatywa zajmująca się oceną zagrożenia głodem – alarmuje, że Strefa Gazy znalazła się w „najgorszym możliwym scenariuszu”. Ponad pół miliona mieszkańców regionu cierpi z powodu krytycznego niedożywienia, a w samym mieście Gaza panuje niemal pełna klęska głodu. Choć formalnie nie ogłoszono jeszcze stanu klęski głodowej, organizacje humanitarne ostrzegają, że wyznaczone przez tę klasyfikację granice zostały już przekroczone w większości obszaru.
Eksperci i organizacje broniące praw człowieka, w tym Human Rights Watch, oskarżają Izrael o wykorzystywanie głodu jako metody wojennej. Ograniczanie dostępu do żywności i bombardowanie infrastruktury zaopatrzeniowej – w tym piekarni – według nich może stanowić zbrodnię wojenną. Wysoki przedstawiciel UE ds. zagranicznych Josep Borrell oraz Wysoki Komisarz ONZ ds. Praw Człowieka Volker Türk podkreślają, że tego rodzaju działania noszą znamiona zbiorowego karania ludności cywilnej, co jest jednoznacznie zakazane prawem międzynarodowym. Dramatyczne dane przedstawia również Ministerstwo Zdrowia w Gazie: co najmniej tysiąc osób zginęło, próbując dotrzeć do punktów dystrybucji żywności, które – jak wynika z raportów – były ostrzeliwane przez izraelską armię. Do tej pory w wyniku izraelskich działań w Strefie Gazy zginęło 60 tys. osób - jak wskazuje ONZ były to głównie kobiety i dzieci. Świat o tym wiedział, jednak tylko patrzył, w ostatnim czasie w końcu coś zaczyna się zmieniać.
Narastający kryzys skłonił światowych liderów do zdecydowanych kroków. Przywódcy Francji, Kanady i Wielkiej Brytanii ogłosili, że jeśli Izrael nie zakończy blokady pomocy humanitarnej i nie dojdzie do zawieszenia broni, we wrześniu uznają Palestynę za niepodległe państwo. Byłby to ruch bez precedensu – dotychczas większość państw Europy Zachodniej unikała takiego uznania.
Kipi także w samym Izraelu. 31 prominentnych postaci izraelskiej kultury i polityki podpisało list otwarty wzywający do „dotkliwych sankcji” wobec rządu Izraela za politykę głodzenia cywilów w Gazie. W ubiegłym tygodniu pierwsza izraelska organizacja, broniąca praw człowieka przyznała, że Izrael dopuszcza się zbrodni wojennych na terytorium Strefy Gazy. Równocześnie Unia Europejska i szereg państw członkowskich wezwały do natychmiastowego otwarcia korytarzy lądowych, którymi mogłaby swobodnie docierać pomoc humanitarna.
Choć Izrael wprowadził tymczasowe "pauzy humanitarne", zrzuty z powietrza i korytarze pomocowe, to międzynarodowe agencje oceniają te działania jako niewystarczające i niebezpieczne. Wielu ekspertów wskazuje, że jedynym skutecznym rozwiązaniem jest pełne otwarcie lądowych przejść humanitarnych i niezwłoczna realizacja planu pomocowego bez uzależnień politycznych. Bez natychmiastowego rozejmu i nieograniczonego dostępu do żywności kryzys głodowy będzie się pogłębiał.
Co na to Izrael?
Izraelskie władze odpierają zarzuty, twierdząc, że przekaz medialny jest zmanipulowany i nacechowany antysemityzmem. Oświadczają również, że ewentualne uznanie Palestyny przez państwa zachodnie będzie postrzegane jako „ukłon w stronę Hamasu”. Co więcej, Tel Awiw wysyła sygnały, że jeśli Hamas nie zaakceptuje przedstawionej przez Izrael wersji układu pokojowego – choć sam Hamas deklaruje chęć rozmów, ale na innych warunkach – rząd izraelski rozważy aneksję Strefy Gazy. Byłby to krok jawnie sprzeczny z prawem międzynarodowym. Jednak dla jego władz takie prawo już od dawna nie istnieje.
Aktualności ze świata
Rok 2027 jest postrzegany jako punkt, w którym Rosja może uzyskać zdolność do konfrontacji z Europą, a Chiny mogą podjąć próbę ataku na Tajwan.
WięcejTakich słów z ust 47. Prezydenta USA nie słyszeliśmy od początku jego kadencji. Jednak w ich tle dzieją się jeszcze inne rzeczy.
WięcejGłowa Stolicy Apostolskiej zmarła w poniedziałek nad ranem w wieku 88 lat.
WięcejDo wydarzenia doszło w tle rosyjsko-amerykańskich rozmów pokojowych.
WięcejAktualności z Polski
Zmiany weszły w życie 7 lipca i mają nie być uciążliwe dla mieszkańców regionów przygranicznych.
WięcejJeszcze rok temu ten scenariusz wydawał się nieraealny. Dziś jest to coraz częściej pojawiające się pytanie w polskich mediach.
WięcejW poniedziałek podpisano kontrakt ze stroną amerykańską, opiewający na kwotę ponad 2 mld dolarów.
WięcejDziś w Sejmie Prezes Rady Ministrów przedstawił informacje na temat sytuacji międzynarodowej i bezpieczeństwa Polski.
Więcej