Tragiczne w skutkach trzęsienie ziemi o magnitudzie 7,7 nawiedziło w piątek Azję Południowo-Wschodnią. Jego epicentrum znajdowało się w Mjanmie (Birmie), jednak jego skutki były odczuwalne również w sąsiedniej Tajlandii. Na szczęście nie doszło do powstania fal tsunami, które z pewnością zwiększyłyby bilans ofiar, a już na tym etapie jest on tragiczny.
2 dni po tych wydarzeniach junta wojskowa, która rządzi Mjanmą, informuje o 1644 ofiarach śmiertelnych, jednak nieoficjalnie mówi się, że może być ich nawet ponad 10 tys. Skutki trzęsienia najbardziej odczuło miasto Mandalaj (drugie największe miasto kraju z ponad milionem mieszkańców), które było najbliżej epicentrum. Jak przekazują media - zniszczeniu uległo ponad 2900 budynków, 30 dróg i 7 mostów. W wielu miejscach trwa nadal akcja ratowniczna, a skalę żywiołu poznamy zapewne dopiero za kilka miesięcy. Całkowicie zamknięty został tamtejszy port lotniczy w stolicy kraju - Naypyidaw. Po trzęsieniu ziemi zawaliła się tamtejsza wieża kontroli lotów - zginęli wszyscy kontrolerzy ruchu lotów. Pasy startowe są popękane. Samoloty przekierowano na inne lotniska. Straty materialne, powstałe w wyniku trzęsienia ziemi w Birmie, mogą przewyższyć produkt krajowy brutto tego kraju. Było to najsilniejsze trzęsienie ziemi w Mjanmie od 1946 r.
Wstrząsy były odczuwalne również w Bangkoku (magnituda 7.3). W dzielnicy Chatuchak Park zawalił się nieukończony 30-piętrowy wieżowiec, a pod jego gruzami znalazło się około 50 osób. Premier Tajlandii ogłosiła Bangkok strefą zagrożenia, wzywając do ewakuacji z wysokich pięter z racji możliwych wstrząsów wtórnych. Z kolei Ambasada RP została ewakuowana z powodu uszkodzenia budynku. W Bangkoku zginęło co najmniej 18 osób (11 z nich poniosło śmierć na placu budowy wieżowca), a 32 zostały ranne. Niestety 83 osoby nadal posiadają status "zaginionych".
Aktualności ze świata
W ostatnich dniach Izrael jest poddawany coraz większej krytyce międzynarodowej. Rośnie również liczba państw gotowych uznać Palestynę - także tych z Europy Zachodniej.
WięcejRok 2027 jest postrzegany jako punkt, w którym Rosja może uzyskać zdolność do konfrontacji z Europą, a Chiny mogą podjąć próbę ataku na Tajwan.
WięcejTakich słów z ust 47. Prezydenta USA nie słyszeliśmy od początku jego kadencji. Jednak w ich tle dzieją się jeszcze inne rzeczy.
WięcejGłowa Stolicy Apostolskiej zmarła w poniedziałek nad ranem w wieku 88 lat.
WięcejAktualności z Polski
Uroczystość odbyła się w gmachu Sejmu RP, gdzie prezydent-elekt złożył przysięgę przed Zgromadzeniem Narodowym, w obecności parlamentarzystów, członków rządu, korpusu dyplomatycznego oraz zaproszonych gości.
WięcejZmiany weszły w życie 7 lipca i mają nie być uciążliwe dla mieszkańców regionów przygranicznych.
WięcejJeszcze rok temu ten scenariusz wydawał się nieraealny. Dziś jest to coraz częściej pojawiające się pytanie w polskich mediach.
WięcejW poniedziałek podpisano kontrakt ze stroną amerykańską, opiewający na kwotę ponad 2 mld dolarów.
Więcej